Archiwum luty 2010, strona 1


smutek.
23 lutego 2010, 23:57

Dzisiejszy dzień nie należał do najweselszych, ale nie przesadzając nie był także najgorszy czy podążając za tytułem mojego bloga najsmutniejszy. Jednak są takie dni, kiedy nadchodzi chwila refleksji nad życiem...ogólnie. Wtedy zastanawiam się czy jestem zadowolona ze swojego dotychczasowego życia, czy satysfakcjonuje mnie to kim  jestem i co robię? To jest ten czas kiedy stawiam sobie jeszcze większą poprzeczkę niż obecnie mam. Często jest to tylko próba, nie jestem w stanie sprostać własnym wymaganiom, a może chcę po prostu poczekać...każdy ma swój czas, na wszystko przyjdzie pora (zawsze w ten sposób powtarzali mi rodzice i dziadkowie).Patrząc z dzisiejszej perspektywy w zupełności mieli rację...

i cóż...
22 lutego 2010, 23:00

I cóż kolejny dzień mija, późna godzina na zegarze a ja jeszcze tyle rzeczy chciałabym dziś zrobić, zobaczyć, ogarnąć...Dlaczego doba nie może mieć 24 godzin więcej niż ma:) Obiecałam, że z dnia na dzień pisanie blogów będzie mi szło coraz lepiej. Hmmm chyba tego nie widać...ale cóż praktyka czyni mistrza, dlatego kilka gniotów dla późniejszego arcydzieła można przeżyć a nawet przeczytać:)

Zmieniając temat najnowszy album Noviki Lovefinder (który właśnie słucham:)jest bardzo kobiecy, przy czym żaden mężczyzna nie pogardziłby choćby jednym kawałkiem z tej płyty. Krążek brzmi stylowo z nutą delikatnej elektroniki. Singiel Lovefinder to powiew wiosny w te ciągle ponure zimowe dni...

Co się dzieje z Warszawą?
21 lutego 2010, 23:10

Dziś około godziny 21.00 przed centrum handlowym Arkadia doszło do napadu z użyciem noża. Ranny został 21-letni mężczyzna - podaje stacja tvn Warszawa.

Ostatnimi czasy stolica żyła zabójstwem policjanta, który chciał powstrzymać młodego mężczyznę przed atakiem na tramwaj. Dziś doszło do kolejnego napadu z użyciem noża. Przed Arkadią nieznany sprawca ranił nożem 21-latka. Okoliczności wydarzenia nie są znane. Jak narazie policja nie udziela żadnych informacji.

Czy mieszkańcy Warszawy mogą czuć się bezpiecznie?

Odkąd mieszkam w stolicy, nigdy nie bałam się wracać późnym wieczorem do domu. Ostatnie wydarzenia w Warszawie napawają mnie lękiem i smutkiem zarazem, bo chciałabym we własnej stolicy czuć się najbezpieczniej w świecie...

początki najtrudniejsze...
20 lutego 2010, 18:13

To jest mój pierwszy blog i pierwszy wpis. Powszechnie wiadomo, powtarzając słowa piosenki Anny Jantar, najtrudniejszy pierwszy krok...Dlatego czuję lekkie zakłopotanie:) Nie bardzo wiem o czym mam pisać, ale jestem pełna nadziei, że z każdym dniem mój blog będzie święcił triumfy na serwisie blog.plTongue out. Wszędzie i każdy to powie, że początki są najtrudniejsze. Pierwszy raz w szkole wśród tylu nieznajomych twarzy, jak się potem okazuje najfajniejszych kolegów i koleżanek, pierwsza klasówka, pierwsza miłość, ah i te motylki w brzuchu, pierwszy raz...Innocent, pierwsza praca. Już samo słowo pierwszy/a może powodować wrzody żołądka. U mnie już nie spowoduje bo mój pierwszy wpis właśnie dobiega końca, teraz może być tylko lepiejLaughing