02 marca 2010, 23:09
Trudno jest w tym zgiełku i chaosie codziennych spraw pamiętać o tym, że to może być nasz ostatni dzień i należy, a przynajmniej wypadałoby przeżyć go jakoś inaczej, lepiej, przyjemniej, coś zrobić dla innych ludzi...Jakby tak zmobilizować się i wcielić tą zasadę w życie, to wyobraźmy sobie jak wyglądałby nasz zwykły do tej pory dzień: każda czynność byłaby dla nas jakby celebracją, uśmiech z twarzy nie znikałby do wieczora, wszysycy by sobie pomagali nawzajem, robilibyśmy to co naprawdę nas cieszy i sprawia przyjemność, istny raj na ziemi:) co może spowodować myśl, że to nasz ostatni dzień w życiu...
stań.pomyśl.ciesz się tą chwilą...