Archiwum marzec 2010, strona 1


koncertowo
16 marca 2010, 21:22

Skinny Patrini czy mówi wam coś ta nazwa? Jeśli nie to powinna, zespół z Trójmiasta wystąpił ostatnio w Cafe Kulturalna i... dał czadu. Styl ich muzyki określa się jako brudne electro, postpunk czy neo-cold wave, ale duet nie stroni od eksperymetów. Siknny Patrini to dwójka przyjaciół Michał Skórka czyli Skinny i wokaliska Ania Patrini. Polecam koncert w ich wydaniu. Oprócz hiponotyzującej muzyki podczas każdego występu tworzą swoisty performace. Ekstetyczny taniec Patrini, wygenerowana muzyka Skinny, psychodeliczne audiowizualizacje oraz odważne stroje Ani dają niesamowiste i niezapomnie wrażenia...Mogę powiedzieć WOW i czekać na kolejny koncert duetu SKINNY PATRINI:)

Do przyszłych studentów!
15 marca 2010, 21:51

Zaprawdę powiadam Wam;) Zanim pójdziecie na studia, zanim zaczniecie szukać odpowiedniego kierunku, dokładnie ale to bardzo dokładnie sprawdzcie co naprawdę kryje się pod nazwą waszego wydziału czy kierunku. Najlepiej prześledzić ewentualny plan...Mówię a raczej piszę o tym, aby oczyścić swoje sumienie i żeby coraz mniej studentów popełniało błędy, wybierając kierunek czy wydział nie adekwatny do jego przyszłości zawodowej. Wybór studiów to jeden z najważniejszych wyborów w naszym życiu. Idąc na pięcioletnie studia pragniemy, aby były one zgodne z naszym kierunkiem, aby przygotowały nas doprzyszłego  zawodu, dlatego jeszcze raz apeluje do przyszłych studentów: zastanówcie się kilka razy przed wyborem danej uczelni i wydziału...

tęsknota...
15 marca 2010, 00:30

 Kolejny raz na tym blogu, będę was zasmucała...a może przyczyniała się do skłonienia was do myślenia nad istotnymi sprawami, które w szalonym biegu dnia codziennego są prawie niezauważalne. Wolę tę drugą opcję...

 Tytuł mojej dzisiejszej notki to: tęsknota. Tak, właśnie tęsknimy zawsze i wszędzie, do kogoś, do czegoś...ja tęsknie do wielu rzeczy, które już nie powrócą, dlatego mój nastrój i mój wpis są ponure i smutne. To jest takie banalne i proste, że sama teraz zastanawiam się co ja pisze w ogóle, nic nie ma składu i ładu, ale to właśnie odzwierciedla całą mnie teraz - bez ładu i składu. Chaos

słońce świeci nocą, księżyc za dnia......
08 marca 2010, 00:42

Słowa w tytule ewidentnie kojarzą się z zespołem już nieco starej daty;) a mianowicie Varius Manx, głos, z którym identyfikujemy słowa piosenki "zamigotał świat" należy oczywiście do Anity Lipnickiej. W dzień kobiet miałam przyjemność być na koncercie tej właśnie artystki. Występ Anity Lipnickiej w Fabryce Trzciny to jeden z wielu podczas obecnej trasy koncertowej promującej najnowszą płytę piosenkarki pt.: "Hard Land of Wonder". 

To było tytułem wstępu. Teraz przechodzę do części subiektywnej. Koncert na bardzo dobrym poziomie. Utwory z najnowszej płyty są bardzo nastrojowe, intymne, o miłości, prawdziwe, bez zbędnych "udoskonalaczy". Miałam ochotę zdjąć buty, usiąść wygodnie w fotelu z kieliszkiem wina, z zamkniętymi oczami przenieść się w świat, który przedstawia mi Anita...

 

stań. pomyśl. ciesz się tą chwilą. c.d...
02 marca 2010, 23:09

Trudno jest w tym zgiełku i chaosie codziennych spraw pamiętać o tym, że to może być nasz ostatni dzień i należy, a przynajmniej wypadałoby przeżyć go jakoś inaczej, lepiej, przyjemniej, coś zrobić dla innych ludzi...Jakby tak zmobilizować się i wcielić tą zasadę w życie, to wyobraźmy sobie jak wyglądałby nasz zwykły do tej pory dzień: każda czynność byłaby dla nas jakby celebracją, uśmiech z twarzy nie znikałby do wieczora, wszysycy by sobie pomagali nawzajem, robilibyśmy to co naprawdę nas cieszy i sprawia przyjemność, istny raj na ziemi:) co może spowodować myśl, że to nasz ostatni dzień w życiu...

stań.pomyśl.ciesz się tą chwilą...